Nieuczciwa konkurencja na rynku – kradzież klienta

Przedsiębiorcy w Polsce często mierzą się z problemem nieuczciwej konkurencji. Problemy tego typu poruszane są w ustawie z dnia 16 kwietnia 1993 roku o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz. U. z 2020 roku, poz. 1913 ze zm., dalej „u.z.n.k.). Zgodnie z art. 3 ust. 1 u.z.n.k. „Czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta.”. Jako jeden z szczególnych typów czynu nieuczciwej konkurencji jest nakłanianie klientów innego przedsiębiorcy do rozwiązania lub niewykonania umowy. Zgodnie z art. 12 ust. 2 u.z.n.k. Czynem nieuczciwej konkurencji jest nakłanianie klientów przedsiębiorcy lub innych osób do rozwiązania z nim umowy albo niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy. Czyn ten dotyczy tzw. „kradzieży klientów” przedsiębiorcy.

W polskich realiach bardzo trudno jest udowodnić wystąpienie czynu nieuczciwej konkurencji w tym zakresie, gdyż wymaga to udowodnienia szeregu okoliczności, z których niektóre wymagałyby przesłuchania zainteresowanych osób oraz świadków, którzy potwierdzą nakłanianie klientów innego przedsiębiorcy do rozwiązania lub niewykonania umowy. Jako że świadkowie ci zazwyczaj są powiązani albo z osobą naruszającą zasady nieuczciwej konkurencji albo z byłym klientem przedsiębiorcy jest to trudne do wykazania. Oczywiście można posiłkować się również dokumentami, wiadomościami poczty elektronicznej, nagraniami rozmów telefonicznych i innymi środkami dowodowymi dopuszczalnymi przez prawo.

W przypadku wystąpienia czynu nieuczciwej konkurencji przedsiębiorcy przysługują konkretne – sprecyzowane w art. 18 ust. 1 u.z.n.k. – roszczenia przeciwko naruszającemu zasady nieuczciwej konkurencji. W razie dokonania czynu nieuczciwej konkurencji, przedsiębiorca, którego interes został zagrożony lub naruszony, może żądać:

  1. zaniechania niedozwolonych działań;
  2. usunięcia skutków niedozwolonych działań,
  3. złożenia jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie;
  4. naprawienia wyrządzonej szkody, na zasadach ogólnych,
  5. wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, na zasadach ogólnych;
  6. zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej lub ochroną dziedzictwa narodowego – jeżeli czyn nieuczciwej konkurencji był zawiniony.

W przypadku tzw. „kradzieży klienta” przedsiębiorca, który w wyniku czynu nieuczciwej konkurencji utracił klienta w związku z działaniem innego przedsiębiorcy zazwyczaj dochodzi roszczeń odszkodowawczych na zasadach ogólnych. W tym zakresie może on dochodzić naprawienia wyrządzonej szkody w zakresie szkody rzeczywistej, jak i utraconych spodziewanych korzyści (tzw. utracony zysk). Przy ustaleniu rozmiarów szkody należy posłużyć się tzw. metodą dyferencyjną, która – w odróżnieniu od metody obiektywnej ujmującej uszczerbek niezależnie od stosunku naruszonego dobra do całego mienia poszkodowanego i niezależnie od późniejszych następstw – polega na porównaniu aktualnego stanu majątkowego poszkodowanego przedsiębiorcy z hipotetycznym stanem jego majątku, jaki by istniał, gdyby nie dokonano na jego szkodę czynu nieuczciwej konkurencji ([por. T. Dybowski, w: System PrCyw, t. III, cz. 1, 1981, s. 218–221 oraz 240–242; A. Szpunar, Ustalenie odszkodowania, s. 36 i n.; W. Czachórski, Zobowiązania, s. 89 i n.; A. Duży, Dyferencyjna metoda, s. 57 i n.; Z. Banaszczyk, w: Pietrzykowski, Komentarz KC, t. I, 2018, kom. do art. 361, Nb 64–66).

Oznacza to, że przedsiębiorca, aby skutecznie dochodzić odszkodowania za czyn nieuczciwej konkurencji, o którym mowa w art. 12 ust. 2 u.z.n.k. musi udowodnić jakie szkody poniósł w związku z czynem nieuczciwej konkurencji. Zazwyczaj w takim zakresie konieczne jest udowodnienie dotychczasowych przychodów uzyskiwanych od byłego kontrahenta (przedłożenie faktur) oraz przyszłych przychodów spodziewanych od tego kontrahenta (jeżeli faktury były na jednakowym poziomie nie jest to problemem). W przypadku przyszłych przychodów należy akcentować stopień prawdopodobieństwa uzyskania tego przychodu w przypadku braku czynu naruszenia nieuczciwej konkurencji. Stopień ten dla skuteczności takiego roszczenia powinien być wysoki. Szkoda powinna być pomniejszona o koszty operacyjne oszczędzone na tym, że przedsiębiorca nie musi wykonać usług/dostaw na rzecz byłego kontrahenta. Poziom zysku z danego klienta może zostać wyliczony przez powołanego dla tej potrzeby biegłego. W zakresie szkody rzeczywistej poniesionej przez przedsiębiorcę można uwzględnić koszty prowadzenia działalności, które przedsiębiorca musiał ponieść, a które przez wystąpienie czynu nieuczciwej konkurencji i kradzieży klienta nie przyniosły mu zaplanowanego przychodu. Każdy przypadek należy oczywiście ocenić indywidualnie.

Kancelaria Adwokacka Hindemith Nobis reprezentuje podmioty zmagające się na rynku z problemem nieuczciwej konkurencji. W przypadku gdyby Państwa firmę dotknął ten problem, zapraszamy do kontaktu.

Kancelaria Adwokacka Hindemith Nobis

adwokat Piotr Hindemith +48 501 563 240 piotr@hindemith.pl

adwokat Aleksander Nobis +48 792 010 008 aleksander.nobis@adwokatura.pl